
Czy to już depresja czy jeszcze baby blues?
Jak pod ciężarem zmęczenia, głodu i lęku nie przegapić poporodowej depresji, która wymaga interwencji specjalisty? Jak odróżnić depresję poporodową od baby blues? Kiedy sięgnąć po wsparcie psychologiczne?
Baby blues czyli smutek poporodowy
Baby blues jest wtedy, kiedy kilka dni po porodzie jest ci smutno i źle. Bo jesteś wykończona. Bo boli cię cale ciało. Jesteś głodna. Chciałabyś się umyć, ale prysznic też boli i masz na niego 30 sekund, zanim ono znowu zacznie cię wołać. Bo nie wiesz jak obchodzić się z tym nowym człowiekiem, czy nie robisz mu krzywdy, czy będziesz potrafiła się nim zająć, czy dasz radę. Bo wszędzie jest mleko, albo właśnie jego brak. Wszystko jest nowe, dziwne, poza twoją kontrolą. Bo twój partner też nie wie, co robić.
Oto nowa ty i twoja nowa rzeczywistość. I nie wiesz czy nadal tego chcesz. Bo zupełnie nie tego się spodziewałaś.
Ale mija kilka dni, emocje trochę opadają, hormony zaczynają działać na Twoją korzyść i udaje ci się wymyślić sposoby na to, żeby się zdrzemnąć i wykąpać. Ciało zaczyna się powoli regenerować. Ktoś wpada z ciepłym posiłkiem i wstawia pranie. Doradczyni laktacyjna pomaga dobrze przystawić ssaka do piersi i karmienie boli już mniej. Dziecko jest spokojniejsze. Jest lepiej.

Nie przegap depresji poporodowej
To może być depresja, jeśli obok smutku i zmęczenia, które nie chcą minąć, pojawia się zobojętnienie i rozdrażnienie. Kiedy nie masz ochoty (a nie czasu) jeść, albo wręcz przeciwnie – objadasz się, próbując znaleźć odrobinę komfortu. Nie możesz spać nawet jeśli warunki na to pozwalają, a jeśli zaśniesz, wybudzasz się w nocy albo nad ranem bez powodu, albo przesypiasz jak kamień całe dnie. Nic nie sprawia ci przyjemności, nawet dotychczasowe pewniaki. Na niczym nie możesz się skoncentrować, nawet czytanie książek i oglądanie filmów jest zbyt trudne.
Najgorsze są poranki, kiedy nie widzisz powodów, które mogłyby cię skłonić do wstania z łóżka. Jest ci wszystko jedno. Nie potrafisz się uśmiechać, nawet do swojego dziecka. W Twojej głowie pojawiają się przygnębiające myśli: „Jestem beznadziejna. Ktoś inny zaopiekowałby się nim lepiej. Powinnam zniknąć”. Zaczynasz myśleć o zrobieniu krzywdy sobie, albo dziecku. Przyszłość wygląda jak bardzo długi i bardzo ciemny tunel, na końcu którego nie świeci żadne światło. Taki stan utrzymuje się już ponad dwa tygodnie.
Nie czekaj dłużej. Idź porozmawiaj.
Wcale nie musisz zaczynać od psychiatry i recepty na leki, o które być może martwisz się, że przeszkodzą ci w karmieniu piersią (niekoniecznie).
Idź do psycholożki / psychologa okołoporodowego albo psychoterapeutki / psychoterapeuty, pracujących z osobami w okresie okołoporodowym, porozmawiaj o swoim stanie, rozważcie różne opcje (interwencja kryzysowa u psychologa, psychoterapia z psychoterapeutą, farmakoterapia pod okiem psychiatry).
Dowiedz się więcej
Wiem, że na wizytę u specjalisty trzeba czasami poczekać, szczególnie, kiedy chciałybyśmy skorzystać z refundacji NFZ. Nie każda osoba może sobie pozwolić na wizyty prywatne, nie w każdym miejscu są one dostępne, nie zawsze chcemy z nich korzystać.
Dobrą opcją może być wtedy (pod warunkiem, że nie masz ostrych objawów!) skorzystanie ze sprawdzonych źródeł wiedzy na temat depresji poporodowej i sposobów radzenia sobie z trudnymi emocjami w macierzyństwie online.
Właśnie z taką myślą opracowałam kurs online „Czułe Wojowniczki – pierwsza pomoc psychologiczna dla mam małych dzieci”. W tym kursie dowiesz się, dlaczego czujesz się tak, jak się czujesz i co możesz zrobić, żeby poczuć się lepiej. Opowiem Ci wszystko, co potrzebujesz wiedzieć o depresji poporodowej, złości, lęku, strasznych myślach i poczuciu winy w macierzyństwie. Nauczysz się technik, które poznają moje pacjentki i będziesz mogła je stosować, żeby lepiej opiekować się swoimi emocjami.
Jeśli uważasz te treści za ważne i chcesz dać mi o tym znać – postaw mi kawę:
Jeśli chcesz poznać inne mamy, którym też czasami bywa trudno, zajrzyj do naszej grupy na FB: O matko, depresja – grupa wsparcia.
Jeśli czujesz, że twój stan lub stan bliskiej ci osoby jest poważny (np. pojawiają się myśli samobójcze, chęć skrzywdzenia siebie lub innych) SIĘGNIJ PO POMOC. Zgłoś się do najbliższego szpitala psychiatrycznego, albo do szpitala, który ma oddział psychiatryczny (nie jest potrzebne skierowanie, ani ubezpieczenie zdrowotne, w sytuacjach nagłych lekarz musi Cię przyjąć tego samego dnia).
Tutaj znajdziesz też listę placówek w całej Polsce, które udzielają wsparcia osobom w kryzysie: https://liniawsparcia.pl/placowki/
Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 (codziennie 14.00–22.00)
Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla młodzieży: 116 111 (codziennie 14.00–22.00)